poniedziałek, 20 grudnia 2010

Metamorfoza Niezniszczalna


Przed:Według mnie to się nie klei to wszystko. Za dużo tego wszystkiego , jak bym miała zostawić strój założyłabym pod spód bluzkę i zdjęła nazyjnik.
Po: Wzięłam skromną kieckę i czarną marynarkę oraz kozaczki (Uwielbiam te kozaczki), połączenie według mnie wygląda fajnie! Nie wiem jak ty ;)










Podoba się Wam? Liczę na komentarze. ;)

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Super dzięki :) Niezniszczalna

Anonimowy pisze...

Fajnie:)

Anonimowy pisze...

A co do kozaczków to mam takie w realu tylko mają po bokach taką delikatna klamerkę z cyrkonii :)
Pozdrawiam Niezniszczalna :)

jultka pisze...

Fajnie zrobiłaś tą metamorfozą , przynajmniej mnie się tam podoba :D

jultka