czwartek, 4 sierpnia 2011

Metamorfoza sita3108


Przed: Długie, grube legginsy i czarne, zimowe (nieco kiczowate) kozaki do zwiewnej, letniej sukienki na ramiączkach?! No takiej awangardy to chyba nawet pan Jacyków nie widział! Nie, nie i jeszcze raz nie!

Po: Postawiłam na klasyczną czerń. Do czarnej bluzki-tuby założyłam spódniczkę marszczoną u góry i spięłam ją paskiem. Całość dopełniły czarne szpilki. Przydałaby się czarna kopertówka, ale nie znalazłam nic, co by pasowało.




 Przed: Zdecydowanie za wysoko oczy i brwi, a między nimi za mała odległość... Poza tym makijaż oczy nie pasuje do szminki.
Po: Zmieniłam fryzurkę na coś bardziej klasycznego, żeby pasowała do stroju. Oczywiście przydałoby się też zrobić czarne brwi, ale nie miałam takiej możliwości. ;p
Zmieniłam układ części twarzy, zmyłam cały makijaż. Rzęsy pomalowałam mascarą, powiek nie upiększałam wcale, ponieważ nie miałaś żadnego pasującego cienia. Usta zostawiłam naturalne - czerwona szminka jak najbardziej by pasowała, ale nie do tego kształtu ust...


Jak się Wam podoba?

3 komentarze: