Przed:Według mnie to się nie klei to wszystko. Za dużo tego wszystkiego , jak bym miała zostawić strój założyłabym pod spód bluzkę i zdjęła nazyjnik. Po: Wzięłam skromną kieckę i czarną marynarkę oraz kozaczki (Uwielbiam te kozaczki), połączenie według mnie wygląda fajnie! Nie wiem jak ty ;)
Super dzięki :) Niezniszczalna
OdpowiedzUsuńFajnie:)
OdpowiedzUsuńA co do kozaczków to mam takie w realu tylko mają po bokach taką delikatna klamerkę z cyrkonii :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Niezniszczalna :)
Fajnie zrobiłaś tą metamorfozą , przynajmniej mnie się tam podoba :D
OdpowiedzUsuńjultka